29 Obserwatorzy
31 Obserwuję
dariuszkarbowiak1

Moje książki

Uwielbiam czytać, czasem piszę

Anioł zagłady

Anioł zagłady - Stanisław Srokowski Książka wydana w 2001 roku, niemal po wielkiej powodzi która stała się tematem przewodnim w książce. Autor być może rozczarowany drobnymi s... "nowej władzy", pokazuje cyniczność dążących do władzy polityków kosztem zwykłych ludzi. Stara się ukazać, że wszystko o co się ubiegamy, co staje się naszym dążeniem materialnego jestestwa, przemija z wielkim kataklizmem. Mimo że powódź jaka wydarzyła się w Polsce w 1997 roku przy zatopieniu, przez huragan Katrina, Nowego Orleanu jawić się może jak niemal podtopienie wioski. To jednak stara się nam przekazać zanikające wartości. Duszę w książce maja wszyscy zwierzęta, które ostrzegają człowieka, słowa które straciły swój dawny sens w nowej rzeczywistości. To tak jakby zatraciły duszę co z kolei powoduje "zachwianie równowagi etycznej, zakłócenia w języku, straszne dziury w pojęciach, umierające piękne słowa, takie jak honor, wierność, godność, powaga, kodeks, zasady, prawda, rodzina, duma narodowa, ojczyzna, i parę innych. Donoszą mi skrzydlaci posłańcy [aniołowie], że zapanowała tam u was straszna choroba dusz. Największa z chorób. Najgroźniejsza. Trąd dusz." Tak niestety bywa o okresach pogranicznych epok. Zmieniają się wartości słów tak jak zmieniają się urządzenia wokół nas. Całkiem inaczej pojmowano ojczyznę w czasach gdy posługiwano się piórem a całkiem inaczej dziś kiedy te słowa "wklepuje" na klawiaturze. Książka trochę mało aktualna dlatego dwie gwiazdki. Na uwagę zasługuje świetna kompozycja wzajemnie przenikającej się rzeczywistości i duchowości. Ciekawa postać zmęczonego Boga do którego wszyscy wysyłają masę problemów do rozwiązania, a tam tez - wg St. S. - istnieje droga służbowa. Ciekawe czy istnieją też media, które piętnowane w książce, ukazują głównemu demiurgowi świat jednostronnie uchwycony obiektywem kamery.